Forum mieszkańców Willi ToTu we Wrocławiu
Mili sąsiedzi proponuję aby w tym wątku zamieszczać wszystkie źle wykonane prace na naszym osiedlu. Tak dla przykłady. Przy wykonywaniu przesunięcia drogi i chodnika miedzy domkiem 69e-71 został naruszony fundament skrzynki sterującej przepompownią. Jak narazie robotnicy z braku zaprawy nie utwierdzili jej i się rusza. A ciekawostka taka że zaprawa którą dostali wcześniej przed 1 maja nie została zakryta przed deszczem i 4 maja zrobił sie z nie twardy beton. A żeby było jak w PRL-u beton przykryto warstwą ziemi. I teraz spacerując do lasu można podziwiać złudną górę ziemi. Ktoś się zdziwi jak zechce ją rozsypac po polu.. Prace drogowe wykonuje firma Ziajka.
Offline
Nam kolejny raz zalewa syfit w pokoju na gorze,przy kominie. Raz prosilismy sie 3 tyg o naprawe kolnierza przy kominie i ku naszemu zdziwieniu przyszedl to w koncu naprawic pan,ktory kopie ogrodki,bo firma robiaca dachy i umawiajaca sie z nami uprzednio na naprawe usterki 2 razy nas wystwrowala. Tym razem,bo znow nas zalalo, napisalismy oficjalnie do inkomu pismo i ciekawi jestesmy efektow. Ktos ma podobny problem z zalaniami?
Offline
Nie rozumiem intencji zamieszczania listy niepoprawnie wykonanych rzeczy "tak dla przykładu". Mogę się jedynie domyślać, że chodzi o to, żeby wspólnie zadecydować czy w ogóle i co z tym zrobić, popraw mnie Majster jeśli źle Cię zinterpretowalam.
Mam jednak pytanie do użytkowników drogi - czy nie przeszkadzają Wam "fruwające" nakładki na studzienki i inne kanały? Mnie to trochę niepokoi, ale nie jestem użytkownikiem drogi, więc może to nie jest problemem..?
-krisowa
Offline
Ja myślę, że pisanie o usterkach "tak dla przykładu" na pewno nie zaszkodzi, a może zmotywuje Inkom to zatrudnienia w końcu fachowców z prawdziwego zdarzenia (choć nie sądzę), którzy naprawią wszytko raz a dobrze? Bo to co się koło naszego domu dzieje to jakieś kuriozum: Na granicy naszej działki stoi skrzynka do kanalizacji (domek 69e) która po pierwsze nie była tam planowana jak kupowaliśmy domek (a przynajmniej nikt nam nic na ten temat nie mówił), po drugie w pierwszej wersji była zamontowana na naszym terenie - a powinna być na drodze (co też jest głupim pomysłem). Więc "fachowcy", przenieśli ją na drugą stronę krawężnika i przykręcili śrubami do betonowego kloca w taki sposób, że pierwszy wiatr skrzynkę przewrócił. Panowie przyszli i poprawili. Wtedy się okazało, że wykonawcy źle zmierzył szerokość naszej działki - wiec musieli przesunąć ogrodzenie...i drogę. Fachowcy od drogi powiedzieli, że skrzynka do nich nie należy, więc drogę i owszem poprawili, ale skrzynka teraz stoi oparta o kawałek betonu i jak zacznie wiać to pewnie znów się przewróci. I tylko obawiam się, że za kilka dni ktoś przyjdzie i znów zrobi fuszerkę, którą za kilka tygodni trzeba będzie poprawiać, bo jakoś coraz mniej mam wiary w fachowców zatrudnianych przez Inkom.
Offline